Chórzyści Resonansu mieli w tym roku wyjątkowo krótkie wakacje. Od ostatniego w minionym sezonie koncertu w zabrzańskim kościele świętego Kamila minął zaledwie miesiąc, a już trzeba było się pakować i ruszać na kolejną wspólną wyprawę.

Miejscem dziewięciodniowego obozu letniego była gościnna i wyjątkowo tym razem zatłoczona Góra świętej Anny. Chociaż dom pielgrzyma zapełniony bywał nieraz po brzegi grupami modlitewnymi, chór miał odpowiednie warunki zarówno do wypoczynku, jak i do nauki nowych utworów.

Praca nad poszerzeniem chóralnego repertuaru okazała się tego lata bardzo trudna, głównie ze względu na obszerność utworów. W nadchodzącym roku artystycznym Resnonans con tutti ma w planie wykonać Carminę Buranę Carla Orffa (14-go września w Warszawie), Ein Deutsches Requiem Johannesa Brahmsa (16-go listopada w Gliwicach) oraz Mszę dla Pokoju Karla Jenkinsa (18-go października). Na naukę ostatniego z wymienionych utworów należało położyć szczególny nacisk, gdyż wykonany zostanie w zabrzańskiej parafii p.w. św. Wojciecha podczas Koncertu Papieskiego. Na próbach rozbrzmiewały również liczne mniejsze kompozycje, które należało przyswoić lub odświeżyć.

Chóralne obozy to nie tylko obowiązki, ale także przyjemności. Członkowie zespołu mogli się po wakacyjnej przerwie znów razem bawić i wypoczywać. Piękne otoczenie Góry świętej Anny skłaniało do wspólnych spacerów oraz podziwiania widoków. Wieczorami natomiast pokoje i korytarze w domu pielgrzyma tętniły życiem.

Chórzyści w większości nie postrzegają obozów jako przykrej konieczności, a wręcz wyczekują kolejnej dawki muzyki i spotkań ze znajomymi z zespołu. Żadna wyprawa nie doszłaby jednak do skutku, gdyby nie kierownictwo, opiekunowie i instruktorzy, którym należą się podziękowania za bezpieczny i owocny wyjazd.

[nbsp]

Anna Mańka / Resonans.pl